Żołnierze Olimpu to mutanci, którzy zdecydowali się działać po stronie dobra. Jednak nie zawsze podejmują właściwe decyzje, niektórzy pragną wykorzystać swoje zdolności do innych celów. Czy uczniowie legendarnej w gronie agentów Heilari wybiorą właściwie?
niedziela, 1 września 2013
Czesc druga - zapowiedz
Na początek chce napisać, że mam gotowe 3 strony w wordzie. Wiem, że ta ilość jest powalająca... Jakoś nie miałam na to czasu i ochoty, ale po wprowadzeniu małych zmian mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Po pierwsze - wygląd. Wystrój szybko mi się nudzi, więc co jakiś czas zmienię kolory, tło... Zobaczymy jak to będzie.
Po drugie - rozdziały. Będą znacznie krótsze niż dotychczas. Właściwe wstyd nazywać te notatki rozdziałami. Jednak wtedy nie będę myślała "o rany, trzeba napisać to cholerstwo...", tylko "ok, machnę te kilka zdań i wsio!". Dlatego będą się też pojawiać częściej.
Po trzecie - treść. Jak już napisałam w zakończeniu części pierwszej, bohaterowie mi nieco podrośli... Powinnam coś o ich napisać, jakoś ich przedstawić. Nie chce tego robić w zakładce "bohaterowie", gdyż jest ona przeznaczona dla tych, którzy zaczynają samo okaleczać swój umysł czytaniem mojego pseudo opowiadania. Chociaż jakby na to nie patrzeć wypisałam po kilka zdań już wcześniej... Po co się przemęczać? Chyba zostawię ten wątek w spokoju i przejdę dalej.
Po czwarte - czego należy się spodziewać? Więcej realizmu? Na pewno nie! Moja wyobraźnia działała przez całe wakacje. Mutantów, magii, szpiegów... będzie po dziurki w nosie. Z grubsza opracowałam historię Megan, Neala, Remy, Jima oraz Electry. Ale jestem zmienna, więc nigdy do końca nie wiadomo co im do łba strzeli. Na pewno pojawi się więcej postaci Marvel'a. Więcej akcji. Więcej Żołniezy Olimpu, których chyba jak dotąd nie było wcale... Mój błąd. Chociaż powiem w sekrecie, że Heilari jest takim Soldierem, więc jakby nie patrzeć coś się z tytułem zgadza. W tej części opowiadania wyjaśnię co to w ogóle jest i z czym się to je.
Pierwszy niby-rozdział dodam dziś. Zapraszam do czytania i bezlitosnego wytykania błędów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz