Megan
opuściła swój apartament. Windą zjechała do recepcji i tam zostawiła klucz oraz
informacje o powrocie. Wyszła przed budynek i uśmiechnęła się widząc Neala
opartego o zaparkowany przed wejściem samochód.
-
Co się tak szczerzysz? - Zapytał parskając śmiechem.
-
Dostałam rolę! - Rzuciła się mu na szyję. - W reklamie!
-
Wow, gratuluję. Ale jakiej reklamie?
-
No i tutaj zaczynają się schody... - Westchnęła. - Będę bezdomną, która próbuje
ukraść batonika, ale bohaterskie dzieciaki z super gumą do żucia unieszkodliwią
moje niecne zamiary...
Neal
nie potrafił powstrzymać szaleńczego śmiechu, za co porządnie oberwał. Wciąż
chichocząc otworzył jej drzwi i po zapakowaniu bagażu sam usiadł za kierownicą.
Mimo korków szybko dojechali na parking znajdujący się nieopodal kawiarni. Po
wejściu do środka zorientowali się, że Remy jest na zewnątrz. Zanim udało się
im podejść do dziewczyny, ta ruszyła w przeciwnym kierunku najwyraźniej
rozpoznając kogoś znajomego.
-
Nie ma sensu jej gonić. - Stwierdziła Meg tracąc przyjaciółkę z pola widzenia.
*
Kobieta
usiadła na ławce po czym wyjęła książkę ze swojej torby, zamierzała zabrać się
za czytanie kiedy stanęła przed nią rudowłosa dziewczyna. Brunetka uśmiechnęła
się do niej i przerzuciła kilka stron, kiedy ponownie podniosła wzrok czując,
iż przybyszka czegoś od niej chce.
-
Przepraszam... Mogę w czymś pomóc?
-
Jak to? - Dziewczyna była zdumiona w jej głosie słychać było rozczarowanie.
-
Nie rozumiem. Jeśli chce pani usiąść, proszę się nie krępować. - Uśmiechnęła się
przyjaźnie.
-
Żartujesz? - Zapytała niemal łkając.
-
Może lepiej już pójdę...- Niepewnie wstała, ale dziewczyna złapała ją za ramie.
-
Nie poznajesz mnie?! Jak możesz?!
-
Nie wiem o czym pani mówi! Nie znam pani! Do widzenia!
-
Ale...
Kobieta
oddaliła się korzystając z chwili słabości rudowłosej, która teraz patrzyła za
nią ze łzami w oczach. Opadła na ławkę i bezceremonialnie rozpłakała się.
Przeanalizowała sytuację myśląc, że może się pomyliła, ale to było niemożliwe.
Rozpoznała swoją matkę.
Po nocy siedzisz, noty piszesz i w dodatku TAKIE noty. Wow podziwiam, świetnie piszesz, czekam na cd :)
OdpowiedzUsuńI.W.
Dzięki, dzięki, dzięki! :))
OdpowiedzUsuńWiesz, mam jakoś źle ustawioną strefę czasową i to dlatego... Zresztą zerknij na godzinę przy swoim komentarzu ;] Albo mam rację, albo też po nocach komentujesz niedobra ty ;D